19 cze 2011

droga

czasem tchórzę w drodze, ale że trudno to przyznać to temat zawoalowany, ukryty gdzieś po drodze ;)



inspiracja - tą piękną pracą
cudowne zdjęcie - tchórze Puchalskiego
do tego serwetka, tusze kreślarskie, akrylówka biała, maszyna do szycia, szydełko i papierki z moich ulubionych słodyczy (oprócz hariboków), fritt'ów :)

5 komentarzy:

  1. te pomalowane serwetki są cuuudne

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo potrzebowałam się dzisiaj uśmiechnąć. dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowite... piękne i wysmakowane:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna praca: i przesłanie jest, i coś na uśmiech, i pozytywne wrażenia artystyczne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)