no dobrze, że wcześniej nie odwiedziłam bloga pani Scrapperlicious bo wpędziłabym się w kompleksy :) Wielkim sukcesem tego wyzwania jest to, że... przekonałam się do stempli i tuszy. Do tej pory jakoś te atrybuty mnie przerażały :) a teraz wszystko będzie wystemplowane :) i wymaziane :)

baaardzo Twój jest!!!
OdpowiedzUsuńCudnie Ci w mrocznych fioletach, nooo i te haftki...
OdpowiedzUsuń