jak postrzegasz magię?
jako stan umysłu, silną potrzebę doświadczania nieznanego?
czy raczej pozazmysłowe dostrzeganie piękna w naturze?
a może myśląc o magii widzisz stado demonów wodzących na pokuszenie?
lub zastępy anielskie otulające duszę białymi skrzydłami?
jako stan umysłu, silną potrzebę doświadczania nieznanego?
czy raczej pozazmysłowe dostrzeganie piękna w naturze?
a może myśląc o magii widzisz stado demonów wodzących na pokuszenie?
lub zastępy anielskie otulające duszę białymi skrzydłami?
dla mnie magia to dokonywanie niemożliwego i ciągła walka z ludźmi niezdolnymi do refleksji, którzy próbują mnie zdołować i zawrócić z obranej drogi, którym wydaje się, że potrafią kochać i wierzyć najlepiej ze wszystkich, a tkwią w swoich piekiełkach, po kolana w błocie samotni i nieszczęśliwi. Kiedyś stałam między nimi, zrezygnowana i przytłoczona własną niemocą póki nie pomyślałam, że nawet jeżeli to nic nie zmieni, to przecież mogę próbować. Tym właśnie jest dla mnie magia
zapraszam na porcję magii do Scrapujących Polek
Prawdziwa magia. Nigdy nie myślałam o niej w ten sposób. Zaskakujące w swojej prostocie. No i wpis adekwatny. Magiczny :)
OdpowiedzUsuńmagia jest dla mnie procesem dziejącym się pomiędzy jednym Twoim stwierdzeniem a drugim. Wbrew pozorom to rzeczywistość....którą próbujemy zmienić. Jeśli nam się udało - to rzeczywistość, jeśli nie - to magia,ona nadal trwa w procesie, który uruchomiliśmy w naszych głowach.
OdpowiedzUsuń