nigdy nie lubiłam ozdób wielkanocnych, te żółte kurczaki, cukrowe baranki i rzeżucha bagienna są dla mnie żywcem wyjęte z horroru :) do tej pory tydzień przed Wielkanocą ścinałam gałązki brzozy, które po wstawieniu do wazonu wypuszczały zielone listki. W tym roku przepis Anity z Art-Piaskownicy zmobilizował mnie do wytężenia umysłu i tak powstało jajo z gałązek
żeby osłabić jego blairwitch’owski wydźwięk, zrobiłam jeszcze serwetkę na szydełku i trzy ptaszki z gliny. Na koniec mogę tylko dodać, że jestem zachwycona efektem, wystarczy odrobina fantazji i można stworzyć własną symbolikę świąt :)
Wspaniały pomysł! Rewelacyjne wykonanie.
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tym barankiem z cukru :)))
Twoja dekoracja z gałązek jest cudna !!!!
Wszystko im bardziej naturalne i dzikie tym jest piękniejsze !
no zdjecie plus opis sprawiają,że pełnam podziwu :P
OdpowiedzUsuńja też nie pałam sympatią do wielkanocy
ptaszki gliniane wyszły boskie!!!!!!!!!!!
Jajo świetne i świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńJa też muszę spróbować.
świetnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ten pomysł, sama na własny użytek już sobie pewną symbolikę dorobiłam do niego. Ja to tylko współczuje temu ptaszkowi, co to musiał to jajo znieść :)
OdpowiedzUsuńlubię niepokorne dusze, od takich można się najwięcej nauczyć :)
OdpowiedzUsuńchoć nie pasuje mi do tego... robienie serwetek na szydełku....
ale... wszystko jest extra! :)
Nie dziwię się, że jesteś zachwycona efektem :D
OdpowiedzUsuńJajo jest superowe!!!
Bardzo, ale to bardzo, bardzo mi się podoba :D
:*
ja tez jestem zachwycona!!!...a o szydełkowanie to Cię nie podejrzewałam...:))
OdpowiedzUsuńwesołych, wiosennych i rodzinnych Świąt:))
Pięknych, cudownych, wiosennych, pełnych słońca Świąt Wielkiej Nocy- życzy Peninia :)
OdpowiedzUsuńJajo fantastyczne-piękne dzieło :))Bardzo mi się podoba!!!
Przepiękne, solo i w komplecie!!!
OdpowiedzUsuńcudooooooooooooooooooo !!! zazdroszczę tym bardziej, że uwielbiam niebanalne interpretacje oklepanych motywów !!!
OdpowiedzUsuń