26 sie 2009

przepis Katasiaczka

z Art-Piaskownicy był dla mnie totalnie trudnym wyzwaniem. Organza, 3 kwiatki i brokat do tego akryl i 3 kolory... ostatnio lubię mierzyć się z "nowym", a że miałam zapotrzebowanie na karteczkę dla świetnej babeczki to "uwiłam" to



I cóż mogę powiedzieć... zabawa przednia, w życiu nie pomyślałabym, że z organzy wymazanej brokatem można wykrzesać takie ładne kwiatuszki :) zapraszam na bloga Art-Piaskownicy, dziewczyny zrobiły fantastyczne prace i może Wy też się skusicie?

Na koniec jeszcze moje atc z wymiany: Latarnia morska, Chiny, Znaczek pocztowy, Skrzydła i Oko. Mam do nich duży sentyment pomimo, że są proste, gdyż było ich aż 25 i na dodatek robiłam je gdzieś pomiędzy malowaniem sufitów i ścian :)

Powoli wracam do świata żywych, głowa pełna pomysłów, tylko wciąż czasu brak...
Dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny i tyle ciepłych słów! mam nadzieję, że niedługo nadrobię zaległości blogowe i ponatycham się u Was :)

7 komentarzy:

  1. prześliczna jest ta kartelucha!!!
    prześliczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    atc-iaki superrrrrrr
    :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest przecudownie fioletowa, a te kolory ostatnio tak bardzo, bardzo mnie nęcą i kuszą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mrrrr! Cudne kolorki, a kwaiatuchy są przedmiotem mojej zazdrości. Cudnie wyszły!
    Ateciaki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kartka jest przecudnej urody! szalenie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I nadejszła wiekopomna chwila że założyłam bloga na blogspocie. Na razie jest on raczej wspomnieniowo-sentymentalny niż twórczy ale zapraszam ;) A kartka śliczna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)