bazy, czyli kółka plastikowe i metalowe leżały od dawna czekając na swoją kolej. Doczekały się dzięki dawce natchnienia przysłanego przez Anitkę :* spróbowałam więc stworzyć imitację ściegów drutowych ;) korzystając z szydełkowych splotów tunezyjskich - krzyżowanego (grubsza bransoletka) i prostego (cieńsza)
sploty zgłębiałam z "Robótkami Szydełkowymi" H. Fuchs i M. Natter - świetna pozycja książkowa dla osób chcących w przyjemny i prosty sposób posiąść umiejętność szydełkowania
Całkiem fajny pomysł! Zimą plastikowe bransoletki oziębiają skórę, a te są jak najbardziej i piękne i praktyczne!
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu szukam tej książki - wszędzie jest niedostępna :(
OdpowiedzUsuńa bransoletki piękne!!! (właściwie nie powinnam chyba wspominać - bo wstyd - że o ściegach tunezyjskich nie słyszałam nawet...)
ale przyjemne musza być:)
OdpowiedzUsuńCudne! Aż mi się zamarzyły... :)
OdpowiedzUsuńPo Twoich ostatnich postach widzę, ze szalejesz z żółtym i szarością. Lubię jeszcze połączenie różu i szarości, choć żółty jest taaaki energetyczny!
OdpowiedzUsuńah!aaaahhhh
OdpowiedzUsuńpiękne i pozazdrościć tempa:p
cudne foty
świetne! :)
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuń:*