ale piękne,ja usiłuje je rozkminić od kilku tygodni,bo marze o okrągłej podusi w pastelowym różu z takim kwiatem i szydełkową wstawką...cóż jeszcze powalczę.Tym razem Ty mnie zachęciłaś :p
p.s. super zmieniłaś bloga,moim zdaniem bardziej do ciebie pasuje:*
Anita, w domu podejrzewają, że zostałam podmieniona przez kosmitów :P Faktycznie to, w czym ostatnio gustuję i mnie przyprawia o takie refleksje ;) czy wyobrażasz sobie, że jedną ze składowych narzuty, którą aktualnie dziergam jest brudny róż? świat się kończy... ;)
coś slicznego:)
OdpowiedzUsuńpiękne te kwiaty, po prostu cudo
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te kwiatuszki!Urocze kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ale piękne,ja usiłuje je rozkminić od kilku tygodni,bo marze o okrągłej podusi w pastelowym różu z takim kwiatem i szydełkową wstawką...cóż jeszcze powalczę.Tym razem Ty mnie zachęciłaś :p
OdpowiedzUsuńp.s. super zmieniłaś bloga,moim zdaniem bardziej do ciebie pasuje:*
dziękuję!
OdpowiedzUsuńAnita, w domu podejrzewają, że zostałam podmieniona przez kosmitów :P
Faktycznie to, w czym ostatnio gustuję i mnie przyprawia o takie refleksje ;) czy wyobrażasz sobie, że jedną ze składowych narzuty, którą aktualnie dziergam jest brudny róż? świat się kończy... ;)
Kapitalne po prostu!!!
OdpowiedzUsuń