6 lis 2010

rys historyczny

czyli śmieciuch na historie miłosne moich przodków, na razie tylko okładka bo czasu brak, bazą jest książka Spawalnictwo :)

9 komentarzy:

  1. spawalnictwo, tak? w sumie dobrze trafione, w końcu na historie miłosne ma być :)

    buziol

    tęęęęęęęsknię!

    OdpowiedzUsuń
  2. tim, ale bajer :) cudo, bedziesz w katowicach 20tego?

    OdpowiedzUsuń
  3. ha! moja ulubioną książką dzieciństwa był poradnik spawacza:))) tylko nie pytaj dlaczego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super masz odloty:) Spawalnictwo? Niepodobne ;)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna okładka Kochana,mam nadzieję,że zbierzesz tyłek w końcu i przyjedziesz z nią do mnie:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. zabieram się za taką okładkę i zabieram...
    Twoja cudna!!!:))
    i ciekawam już co będzie w środku:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nuluś, Rosalijko myślę o Was nieustannie i przesyłam mnóstwo pozytywnych vibracyj :* niestety nie będzie mnie 20ego :( końcówkę roku zawsze mam zawaloną a do tego wybory... ble, mam już naprawdę dość :(
    Lili zaintrygowałaś mnie :)
    Nimuszko, Asik, Guriano całuję Was mocno

    OdpowiedzUsuń
  8. aj, aj, aj... rewelka! wysyłam trochę czasu, żeby więcej zobaczyć ;) pfffff... doleciał?

    OdpowiedzUsuń
  9. Kachasku :* doleciał, dziś śpię godzinę dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)